Inauguracja w III lidze siatkówki przyniosła porażki drużyn z terenu naszego powiatu. W rozgrywkach mężczyzn beniaminkiem jest Mszanka Mszana Dolna, a wśród kobiet Płomień Limanowa. W I kolejce nie udało się wygrać nawet jednego seta.

Siatkarki Płomienia Limanowa nie miały nic do powiedzenia w rywalizacji z drużyną Maratonu Krzeszowice. Zdecydowanie przegrały wszystkie sety. W lidze rywalizuje 14 drużyn. Zespoły, które zajmą miejsca 1-6 zagrają w rundzie rewanżowej o awans do II ligi. Drużyny z miejsc 7-14 będą walczyć o utrzymanie w III lidze.
PŁOMIEŃ LIMANOWA – MARATON KRZESZOWICE 0 : 3 (15:25, 17:25, 17:25).

Natomiast siatkarze Mszanki Mszana Dolna zmierzył się u siebie z drużyną MKS Andrychów.

– Przez 30 minut I seta siatkarze Artura Żaby grali, jak równy z równym, może wynikało to z lekkomyślności andrychowian, którzy do meczu, przynajmniej w pierwszym secie, podeszli na przysłowiowym luzie – czytamy na stronie Urzędu Miasta Mszana Dolna. – Mało brakowało, aby brak koncentracji gości, skończył się ich porażką.

Andrychowianie, by wygrać seta I 27:25, potrzebowali 30 minut. Set II i III to absolutna dominacja gości i bezradność gospodarzy. Kibice stracili rachubę prezentów, jakie w postaci zepsutej zagrywki, złego przyjęcia, fatalnych wystawek i wzajemnych nieporozumień, otrzymywali rywale. MGKS MSZANKA MSZANA DOLNA – MKS ANDRYCHÓW 0 : 3 (25:27, 13:25, 12:25)